„Crash Bandicoot: N. Sane Trilogy”

0
maxresdefault (1)

Każde pokolenie miało jakąś ikoniczną postać z gier. Najbardziej doświadczeni (dorosła młodzież 😉) pamiętają czasy pierwszego Mario, aktualne pokolenie ma Sonic’ a lub Crash’ a Bandicoot’ a. Ja sam pamiętam, jak grałem w pierwszą wersję Crash’ a na starym PS2 i na PSP.

Czy remake oryginalnej trylogii jest równie dobry co oryginał? Przekonajmy się!!

Seria opowiada o Crash’ u, rudym Jamraju próbującym powstrzymać szalonego Doktora Neo Cortex’ a. Fabuła jest bardzo prosta, dzięki czemu jest przystępna dla każdego. Gra pomimo prostej fabuły, nie patyczkuje się z graczem i nie bawi się w żadne ceregiele. Wszystko tutaj chce Cię zabić, nawet zwykły żółw, jak ja nie cierpię tych żółwi God damn it!! Na szczęście podczas gry zbiera się dodatkowe życia i owoce Wumpa, które dodają jedno życie po zebraniu 100 tych owoców. Poza tym na każdym poziomie możemy znaleźć poziomy bonusowe, które są miłą odmianą od hardcor’ owych poziomów.

Animacja jest dynamiczna, czytelna i kolorowa. Postaci wyglądają bardzo kreskówkowo i komicznie. Poziom trudności jak możecie przeczytać, jest piekielnie trudny. Co często skutkuje zszarpanymi nerwami, wyrzucanymi kontrolerami i głębokimi przemyśleniami nad swoim życiem.

Podsumowując, jest to bardzo wymagająca gra.

Każde zdobyte życie się liczy, wszystko jest groźne, śmiertelne i niebezpieczne. Gra jest pod tym względem świetna, że mimo wszystko chcesz grać dalej. Chcesz wygrać te grę za wszelką cenę i nie poddasz się. Ja sam pomimo wielu przegranych, nie poddawałem się i walczyłem dalej.

Gra godna polecenia, mam nadzieje, że Wam się spodoba.

Napiszcie mi co o niej sądzicie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *