W lesie dziś nie zaśnie nikt

… ostatnie wydarzenia (odizolowanie w domach ze względu na epidemię korona wirusa ☹ ) skłaniają nas do sięgnięcia po produkcje, nad którymi normalnie raczej byśmy się nie zastanawiali.
Lubicie horrory, lejącą się krew i macie odporny żołądek ? … to film dla Was.
„ Pierwszy Polski Horror ” tak reklamowano go w kinie. Ze względu na nasze bezpieczeństwo wszystkie miejsca użyteczności publicznej zostały zamknięte i premiera się nie odbyła … ale można ten film obejrzeć na Netflix.
Film opowiada o grupce nastolatków, którzy przyjeżdżają na obóz survivalowy „ Adrenalina ”, który ma ich nauczyć życia bez telefonów i elektroniki.
Akcja filmu zaczyna się jak typowa produkcja o nastolatkach z problemami i wtedy zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Przez co ich wycieczka zamienia się w koszmar !
Film korzysta z typowych dla horrorów motywów. Poza tym jest samoświadomy i czasem puszcza oczko do widza ( na przykład nawiązaniem do „ Piątku 13 ”)… niestety pomimo tego nie ustrzega ich to przed totalną masakrą.
… film tworzą postaci typowe dla horrorów- mięśniak, piękna blondynka, nerd i zamknięta w sobie dziewczyna. Jedynym zaskoczeniem w tym przypadku, jest wątek homoseksualny. Morderca czerpie trochę z Jasona Worhes’ a.
Czy warto obejrzeć ten film?
Jest to ten typ horroru który można obejrzeć ze znajomymi w piątkowy wieczór, koleżanki raczej bym uprzedził, że są tu sceny które mogą przyprawić o niestrawność żołądkową 😉.
Typowy horror? … w jakimś stopniu na pewno, natomiast przed polskimi producentami jeszcze daleka drogą do osiągnięcia poziomu amerykańskich produkcji.
Film dla fanów mocnych wrażeń. Dajcie znać, co sądzicie o PIERWSZYM POLSKIM HORRORZE?