Wcielenie

…ostatnio zachwycałem się filmem „Candyman”, autorstwa Nii DaCosty i Jordan’ a Peele’ a. Przyszedł czas na kolejnego mistrza w tym gatunku, a konkretnie James’ a Wan’ a. Czy jego najnowszy film „Wcielenie”, jest równie dobry co te tworzone w uniwersum Obecności?

Sprawdźmy…

Nie widziałem żadnych poprzednich hororowych filmów Wan’ a, ale mam do niego zaufanie po Aquaman’ ie, w którym wszystko wyglądało niesamowicie. Z ekscytacją czekam na drugą część.

Jak wyszedł jego najnowszy film?

Wszystko zaczyna się z wysokiego C, a konkretnie w tajemniczym ośrodku klinicznym. Tam dowiadujemy się o jednym z pacjentów, Gabrielu, który posiada nadludzkie zdolności i jest pod stałą obserwacją…

Przenosimy się do czasów obecnych i poznajemy Madison. Pielęgniarkę (chociaż tu pewności nie mam, bo nic nam nie jest mówione na temat jej pracy, sugeruje to jej strój), będącej w kolejnej ciąży ze swoim partnerem. Po kolejnej kłótni wywołanej tematem upragnionego przez Madison dziecka, dochodzi do szarpaniny między małżonkami, w wyniku której główna bohaterka doznaje urazu głowy…, następnie do zabójstwa Derek’ a (partnera Madison) przez tajemniczą postać a Madison w niewyjaśnionych okolicznościach trafia do szpitala.

Mija parę tygodni od tragicznych wydarzeń, a Maddie odkrywa, że widzi zabójstwa w chwili ich dokonania. Jak się potem okazuję, za tymi morderstwami stoi…Gabriel, a w dodatku, jest jakoś powiązany z Madison.

Kim jest Gabriel?

Co łączy go z główną bohaterką?

Czy uda jej się powstrzymać mordercę, zanim będzie za późno?

Skoro fabułę mamy za sobą, to muszę wytłumaczyć jedną rzecz. Mianowicie jak film zapowiadały zwiastuny, a jak wygląda ostatecznie.

Zwiastuny prezentują coś w rodzaju thriller’ a, z elementami fantasy. Główna bohaterka widzi morderstwa w chwili ich popełniania ale nie rozumie dlaczego tak się dzieje i co ma z tym faktem zrobić. Można by było powiedzieć, że jest to kolejny film z uniwersum Obecności, a główna bohaterka jest spokrewniona jakoś z Lorraine Warren.

Ostatecznie jednak, dostajemy body horror w stylu giallo. Dla niewiedzących, stylem giallo określa się kryminały wzorowane po części na tanich powieściach sensacyjnych i filmach Alfreda Hitchcock’ a. Fabuła gialli opiera się głównie na zawikłanej zagadce kryminalnej, brutalnych morderstwach i poszukiwaniu ich sprawcy.

I muszę przyznać, że zmieniło to jednak mój odbiór tego filmu.

Po jego obejrzeniu, byłem trochę skołowany i nie wiedziałem co o nim myśleć. Zwiastun przedstawiał jedno, a dostałem drugie. Stwierdziłem, że film jest ok, ale…

Teraz, po przemyśleniu tego wszystkiego i po do edukowaniu się, film zyskał w moich oczach. I jako horror w stylu giallo, sprawuje się bardzo fajnie. Więc tutaj rada dla osób, które planują iść na ten film. Nie sugerujcie się zwiastunem.

Aktorsko „Wcielenie” wypada super. Annabelle Wallis w roli Madison, jest świetna. Przedstawia nam z pozoru zwykłą kobietę, o której dowiadujemy się co raz więcej często przerażających faktów. Ciekawie obserwuje się jej próby rozwiązania tej całej pogmatwanej zagadki. Fajnie też wypadają Maddie Hasson jako Sydney Lake (siostra Maddie) i George Young w roli Kekoa Shaw’ a. Bardzo sympatyczne i dające się lubić postaci.

Klimat jest tutaj dość mroczny. Mamy tutaj oczywiście momenty…spokojniejsze i pozwalające nam zagłębić się w tą historię. James Wan dobrze je przeplata z tymi horrorowymi i nie wybija widza z rytmu, według jakiego idzie film.

Jeśli chodzi o jumpscare’ y (a te się pojawiają), to nie ma się do czego przyczepić. Te nie są nachalne i wrzucone wyłącznie w celu przypomnienia, że to jest horror widzu. Ty masz się bać. Zobacz jakie to jest straszne.

Tak jak mówiłem wcześniej, mamy tutaj połączenie body horroru i stylu giallo. To oznacza, że mamy tu do czynienia ze sporą ilością krwawych scen. Już na samym początku, widzimy jak jednej z postaci łamana jest ręka. Wan nie boi się pokazać krwi, łamanych kończyn itp.

Dlatego nie polecam tego filmu osobom o słabych nerwach i delikatnych żołądkach.

Efekty specjalne wyglądają super. Bardzo fajnie prezentują się sceny teleportacji głównej bohaterki na miejsce morderstw.

Montaż jest spoko. Super wyglądały też ujęcia z góry, gdy Maddie szła po swoim domu. Ciekawie też prezentowały się sceny wizji głównej bohaterki. Po tych scenach widać, że jest to robota Wan’ a. Dla rozjaśnienia mojego spostrzeżenia, porównajcie sobie ujęcia z np. Obecności 2 i z tego filmu.

Co do pozytywów filmu, to fajne są sceny walk, których się tutaj nie spodziewałem. Super wygląda cała sekwencja walki na posterunku policyjnym. Normalnie jakbym oglądał film Marvel’ a. Akcja była dynamiczna i pełna krwi.

Jeśli chodzi o negatywy, to na pewno zwiastuny do filmu. Druga sprawa to zakończenie głównego wątku filmu. Nie jest to jakaś straszna żenada, bo wypada całkiem nieźle, ale ja bym widział to trochę inaczej.

Podsumowując „Wcielenie” to całkiem dobry horror. Nie jakiś specjalnie wybitny, ale do obejrzenia.

Moim zdaniem, zaraz obok Candyman’ a, jest to drugi najlepszy horror w tym roku. Polecam zobaczyć.