WALENTYNKI
14 luty Święto zakochanych- wyjątkowy i nie powtarzalny dzień.
Spędzamy je zazwyczaj z drugą połówką idąc na kolację a potem do kina na jakąś romantyczną komedię.
No dobra, ale co można zrobić w obecnej sytuacji, gdy restauracje są pozamykane, a do kina, owszem można iść, ale ilość miejsc ograniczona i nie ma pewności, że uda się kupić bilety…?
Dlatego właśnie postanowiłem stworzyć moją listę filmów, które warto obejrzeć w Walentynki z drugą połówką i tym samym przygotować się do spędzenia tego pełnego romantyzmu wieczoru w domowym zaciszu.
Miejsce pierwsze: „Czas na Miłość”.
Niebanalny film o miłości, opowiada o Timie, 21 letnim chłopaku, który dowiaduje się, że może podróżować w czasie. Postanawia wykorzystać swoją nową umiejętność i znaleźć dziewczynę swoich marzeń, za każdym razem próbując sprawić, aby jego życie było idealne. Ale czy takie życie, jest lepsze od tego zwyczajnego? Od razu napiszę że nie jest to film typu fantasy co mogłyby sugerować podróże w czasie ;).
Miejsce drugie: „Pretty Woman”.
Pewien bogaty przedsiębiorca przebywając w Los Angeles w sprawach służbowych, proponuje przypadkowo poznanej dziewczynie (Vivien), aby na tydzień została jej damą do towarzystwa i towarzyszyła mu w trakcie spotkań z potencjalnymi kontrahentami. Dziewczyna z potrzeb finansowych zgadza się, jednak jeszcze nie wie, jak duży wpływ na jej życie będzie miała ta znajomość.
Miejsce trzecie: „Wiek Adaline”.
Adaline w wieku 20 lat miała wypadek samochodowy, w wyniku, którego zyskuje dar wiecznej młodości. Ale takie życie ma swoją cenę. Musi się ukrywać przed władzami i odcina się od swoich najbliższych. W końcu spotyka Ellis’ a, w którym się zakochuje. Jednak czy ich miłość przetrwa i mimo daru Adaline, będą żyli długo i szczęśliwie?
Miejsce czwarte: „Szczęściarz”.
Logan Thibault to żołnierz marines, który wrócił z wyprawy do Iraku. Jest przekonany, że żyje jedynie dzięki fotografii kobiety, którą tam znalazł. Postanawia ją odnaleźć i podziękować za uratowanie życia. Podejmuje się pracy w prowadzonej przez nią schronisku dla zwierząt. Chłopak ma nadzieję, że między nimi będzie coś więcej, niż tylko fotografia.
Miejsce piąte: „La la land”.
Poznajcie Mie i Sebastiana. Ona to kelnerka stawiająca pierwsze kroki w aktorstwie. On jest ledwo wiążącym koniec z końcem muzykiem jazzowym. Wspólne marzenia połączą tych dwoje i pomogą im robić to co kochają. Oraz sprawdzą, czy ich miłość przezwycięży nawet najgorsze próby?
To tyle ode mnie, mam nadzieję, że któryś z tych filmów przypadnie Wam do gustu. Dajcie znać co Wy polecacie do oglądania w Święto Zakochanych, a ja się z Wami żegnam i życzę szczęśliwych Walentynek.